Jednym z podstawowych pytań, z jakim przyjdzie ci się mierzyć przy poszukiwaniach nowego lokum dotyczy wyboru - zakup na rynku pierwotnym czy wtórnym?
Jak nietrudno się domyślić – nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Warto jednak zrobić krótki przegląd zalet i wad obu rozwiązań.
Kiedy lepiej kupić mieszkanie na rynku wtórnym?
Jest kilka sytuacji, w których rynek wtórny będzie wydawał się odpowiednim wyborem. Mogą o tym decydować następujące okoliczności:
- nie chcesz czekać na mieszkanie – oczekujesz dostępności od ręki;
- chcesz mieć mieszkanie urządzone - gotowe, by wprowadzać się bez konieczności przeprowadzają remontu;
- zależy ci na bardzo konkretnej lokalizacji – wiesz, że w okolicy nowe inwestycje już nie powstają;
- chcesz negocjować i obawiasz się sztywnego podejścia do warunków umownych ze strony firmy deweloperskiej;
- masz bardzo specyficzne wymagania dotyczące architektury lub układu mieszkania (np. chcesz mieć wysoko zawieszony sufit, wydzieloną kuchnię itd.).
Mieszkanie od ręki nie tylko na rynku wtórnym
Szukającym po raz pierwszy mieszkania często wydaje się, że gdy kupią gotowe lokum z rynku wtórnego, będą mogli natychmiast zaczynać remont, czy wręcz wprowadzać się. Niestety jest to często tylko iluzją. Kupując mieszkanie na rynku wtórnym musisz liczyć się z tym, że w momencie podpisania umowy najczęściej ktoś w nim aktualnie mieszka. Zanim się wyprowadzi zwykle musi wykończyć swoje nowe lokum, a czasem w grę wchodzi nawet jakaś łączona, skomplikowana transakcja.
Warto zatem śledzić oferty deweloperów, ponieważ kupując gotowe mieszkanie na rynku pierwotnym możesz zaczynać „od zaraz“, a nie czekać na nikogo. Dodatkową opcją, która może przyspieszyć moment wprowadzenia się jest zakup usługi wykończenia pod klucz. Kolejnym atutem wyboru takiej opcji przy zakupie na rynku pierwotnym jest możliwość finansowania tego wykończenia środkami z kredytu.
Dla przykładu - w naszej aktualnej ofercie mamy zarówno gotowe apartamenty w Willach Wodziczki na poznańskim Sołaczu, jak również gotowe domy - w Dąbrówce, jednym z najlepiej rozwiniętych podpoznańskich przedmieść.
Już tu nie budują… Czyżby?
Dobrym argumentem wydaje się być specyficzna lokalizacja, gdzie na pierwszy rzut oka nie ma nowych terenów inwestycyjnych. To znowu pozory. Mamy przykłady z naszych realizacji, które pokazują, że przy dokładnym sprawdzeniu oferty może okazać się, że lokalizacja nie musi cię skazywać na zakup nieruchomości na rynku wtórnym.
Nasza Kamienica Za Teatrem, która powstała na Jeżycach, świetnie obala mit, że w starych dzielnicach kamienicowych nie ma szans na nowe budownictwo. Podobnie zresztą wspomniane wyżej Wille Wodziczki. Jeszcze kilka lat temu mogło się wydawać, że na Sołaczu nie powstanie już żadna nowa zabudowa, tymczasem zrealizowaliśmy tam naszą urokliwą posiadłość.
Negocjuj po partnersku również z deweloperem
Nie jest prawdą, że z firmą deweloperską nie da się negocjować. Trzeba tylko zdawać sobie sprawę z tego, że negocjacje nie ograniczają się do targowania się wyłącznie o cenę, ale w grę wchodzi nieco więcej czynników. Uzyskanie ustępstwa ze strony dewelopera wymaga także elastyczności ze strony nabywcy. A o tym niestety wiele osób zapomina, ze stratą dla siebie.
Praktycznie rzecz biorąc to deweloper ma większe możliwości manipulowania warunkami sprzedaży niż osoba prywatna, od której potencjalnie chcesz kupić nieruchomość. Harmonogram wpłat, zakup gotówkowy lub finansowanie kredytem, rodzaj umowy, terminy odbiorów, zakup miejsca postojowego lub komórki lokatorskiej - to wszystko wchodzi w grę w relacjach z deweloperem. Tymczasem w rozmowach z osobą prywatną możesz się jedynie potargować.
Weź również pod uwagę, że część transakcji na rynku wtórnym jest obsługiwana przez licencjonowanych pośredników, którzy mogą być niechętni zmianom w standardowych zapisach umów, jakimi zwykle się posługują.
Specyficzne parametry lokalu lub osiedla
Często można spotkać się z opinią, że już nie buduje się tak, jak kiedyś. I dotyczy to zarówno parametrów samego mieszkania, jak i całego osiedla. Wraca moda na samowystarczalne kompleksy, które powstawały pod koniec lat 70-tych i w latach 80-tych minionego wieku. Faktycznie z urbanistycznego punktu widzenia były to świetnie funkcjonujące osiedla.
Wieżowiec ST_ART Piątkowo, którego budowę niedawno rozpoczęliśmy, łączy w sobie lokalizację rodem z lat 80-tych, jak i przestronne mieszkania. Sufity zaprojektowaliśmy tu na wysokości od 2,71 do 2,88 m, a otoczenie piątkowskich osiedli zapewnia pełną infrastrukturę społeczną na miejscu. Nie trzeba dojeżdżać do lekarza czy na zakupy, bo wszystko jest w zasięgu niedługiego spaceru.
Rękojmia to nie wszystko - ciesz się gwarancją
Kupując na rynku pierwotnym oprócz standardowej rękojmi czyli odpowiedzialności sprzedającego za zgodność umowy ze stanem faktycznym jej przedmiotu, masz najczęściej do dyspozycji również gwarancję dewelopera.
Ma ona niebagatelne znaczenie szczególnie gdy zamawiasz wykończenie pod klucz. Wszystkie elementy wykończeniowe obejmujemy wówczas gwarancją. To nasz wyróżnik, który sprawia, że powracający klienci chętnie wybierają mieszkanie od razu z wykończeniem.
Wybieraj i buduj po swojemu
Kupowanie mieszkania na rynku pierwotnym daje dużo większe możliwości wpływu na ostateczny jego kształt niż w sytuacji zakupu na rynku wtórnym. Do tego bardzo istotna jest również kwestia wyboru. Im we wcześniejszej fazie budowy będziesz szukać - tym większy wybór mieszkań będziesz miał do dyspozycji. Trzeba oczywiście liczyć się z tym, że będzie trzeba na to wybrane lokum poczekać, ale idealnie dobrane mieszkanie jest tego warte.
Na rynku pierwotnym możesz zmienić zdanie
Kupując przysłowiową „dziurę w ziemi“ masz w zanadrzu dodatkową furtkę. Jeśli staniesz w obliczu jakiejś poważnej zmiany w życiu, możesz od umowy odstąpić. Wiąże się to oczywiście z konsekwencjami finansowymi regulowanymi szczegółowo w zapisach umowy, ale daje taką możliwość. Jeśli kupisz mieszkanie na rynku wtórnym, w momencie złożenia podpisu na umowie, klamka zapada. Możesz wówczas wystawić lokal na sprzedaż, ale z pewnością poprzedni właściciel nie unieważni umowy i nie zwróci twoich zainwestowanych pieniędzy.
Autor:
Konrad Bugiera