Dom kontra mieszkanie – oba rozwiązania mają swoich zwolenników, którzy w różny sposób odbierają szereg zalet, jak i wad, jakie wiążą się z każdą opcją. Choć posiadanie własnego domu jeszcze do niedawna było oznaką tego, że komuś dobrze się powodzi, współczesne mieszkania – mimo mniejszego metrażu (tylko pozornie) i postrzegania w kategoriach produktu masowego – mają szereg cech, które dają im przewagę w wielu kontekstach.

Chcesz spędzić życie w samochodzie?

Nowe domy są budowane głównie na terenach podmiejskich. Oznacza to, że kupując dom musisz pogodzić się z faktem, że samochód będzie niezbędny do codziennego życia. Poza niektórymi wyjątkami, dojazd z większości osiedli domków za miastem do centrum będzie utrudniona. Wyjątkiem są nieliczne miejscowości ze stacją kolejową. Ten problem praktycznie nie występuje w przypadku mieszkań w granicach miasta, przy linii tramwajowej lub przystanku autobusowym.

Samochód stanie się koniecznością także, jeśli weźmiesz pod uwagę potrzeby związane z wychowaniem dzieci. Na wczesnych etapach edukacji, będziesz musiała odstawić swoje pociechy bezpośrednio pod drzwi żłobka lub przedszkola. To z kolei będzie raczej wymagało skorzystania z czterech kółek – rzadko bywa, by krytyczna dla życia infrastruktura była zlokalizowana w obrębie osiedli na dalszych przedmieściach.

Miasto w zasięgu ręki

Nawet położone na uboczu inwestycje w miastach są tak zlokalizowane, by zapewnić mieszkańcom dobry dostęp do miejskiej sieci transportu publicznego. Dobrym przykładem takiego miejsca jest nasza inwestycja ST_ART Piątkowo.

Mimo, że sam budynek jest położony dość daleko od centrum miasta, bliskość Poznańskiego Szybkiego Tramwaju (PST, popularnie zwany „Pestką”), eliminuje tę niedogodność. Ze ST_ART Piątkowo do Pestki dotrzesz piechotą w 5 minut.

500+ do wydatków, czyli ile wydasz na dojazdy na przedmieście?

Dom położony nawet w pobliżu Poznania to już zupełnie inna historia. By dostać się do centrum musisz pokonać zwykle około 20 kilometrów samochodem w jedną stronę. W dwie strony to już 40 kilometrów. Jeżeli w rodzinie są 2 samochody, liczbę dziennie pokonywanych kilometrów należy podwoić – do 80. Zakładając, że weekendy spędzasz w domu, a do pracy jeździsz wyłącznie dni robocze, w ciągu miesiąca Twoja rodzina pokona 1600 kilometrów samochodem. Przy średnim spalaniu na poziomie 7 litrów benzyny na 100 kilometrów (w cyklu mieszanym), i przy średniej cenie paliwa na poziomie 4,56 złotego za litr, zaczniecie sporo wydawać na same dojazdy. Do miesięcznych rachunków trzeba będzie doliczyć kwotę 510,72 zł. I dotyczy to wyłącznie jednorazowej wycieczki, do pracy i z powrotem. A przecież trzeba czasami (co najmniej raz w tygodniu) pojechać na większe zakupy, na zajęcia pozaszkolne – i wszędzie samochodem.

2 samochody, każdy jeździ 40 km dziennie przez 20 dni w miesiącu
8 0km X 20 dni = 1600 km.
Zużycie: 1600 km x 7 litrów / 100 km = 112 litrów paliwa
1 litr paliwa = 4,56 zł
Koszt: 112x4,56 = 510,72 zł

Alternatywą jest tu korzystanie z usług poznańskiego ZTM-u. Bilet na całą sieć (strefa A+B+C+D) – co pozwoli nam na poruszanie się w obrębie całej aglomeracji poznańskiej – to koszt około 120 złotych – zatem na transport, mieszkając w lokalizacji z dostępem do sieci ZTM i ograniczając użycie samochodu, wydasz (przy 2 biletach sieciowych) ½ tego, co wydałabyś mieszkając w domu na przedmieściach. Dzieci w różnym wieku mają przejazdy darmowe lub ulgowe – więc wydatek na bilety przy 4-osobowej rodzinie nie powinien przekroczyć 400 zł.

Czy można mieszkać na przedmieściu bez auta?

Jeżeli Twój styl życia jest ściśle związany z metropolią, to zakup domu na przedmieściach z pewnością nie będzie optymalny. Po pierwsze, w przypadku domu, rytm życia będzie wyznaczać rozkład jazdy pociągów lub autobusów. Przejazdy są tutaj w dużo większych odstępach czasu niż np. tramwaj dostępny w granicach miasta kursujący w kilkuminutowych interwałach. Tym samym, każdy wypad do centrum będzie wymagał uważnego planowania i ściśle określonego harmonogramu. Pociąg będzie kosztował również więcej niż przejazdy ZTM-em.

Z kolei auto, jak już pisaliśmy – to spory wydatek w każdym miesiącu, a oprócz tego czas stracony na staniu w korkach, które są standardem w godzinach szczytu.

Co jest potrzebne na osiedlu?

Mieszkania w blokach zwykle są powiązane z osiedlami. Osiedla z kolei często zapewniają wszelką niezbędną infrastrukturę w pobliżu. Mowa nie tylko o osiedlowych sklepach, choć ich obecność jest oczywiście nieoceniona. Przykładowo, w pobliżu ST_ARTu znajdziesz również tak niezbędne elementy infrastruktury społecznej jak przedszkola, żłobek, galerię handlową, czy też przychodnię i – co nabiera coraz większego znaczenia – fizjoterapeutę. Wszystko w odległości maksymalnie 15-minutowego spaceru.

Mniej obowiązków

Wraz z mieszkaniem zwykle jest do kupienia jeszcze miejsce parkingowe w hali garażowej budynku. Po pierwsze – jeżeli przy domu istnieje wolnostojący garaż – będzie trzeba o niego dbać w taki sam sposób, jak dbasz o dom. A wysiłki konserwacyjne w tym zakresie są spore – od zwykłego utrzymywania porządku, aż po np. konserwację dachu, czyszczenie rynien, izolację podziemnego fragmentu ścian.

W przypadku hali garażowej będącej częścią wspólną budynku wielorodzinnego, nie masz takiego problemu. Co więcej, w przypadku garaży wolnostojących trzeba przejść od garażu, do domu. Garaż w głównej bryle budynku co prawda usuwa tę niedogodność, ale będzie wychładzał mieszkanie, o ile nie będzie ogrzany tak samo, jak reszta wnętrza. Z pewnością majsterkowicze i fani motoryzacji zadbają o ogrzewanie garażu, ale pozostali…?
Natomiast z hali garażowej dojedziesz windą prawie pod same drzwi swojego mieszkania.

Wprawdzie zdarzają się sytuacje, kiedy w obrębie większego osiedla oferowane miejsce postojowe znajdzie się pod innym budynkiem. Wówczas trzeba czasem przejść do domu pod parasolem, ale w dalszym ciągu wysiłek związany z konserwacją lokum dla twojego pojazdu będzie ograniczony do zapłaty czynszu za nieruchomość wspólną.

Dom tańszy od mieszkania to fałszywa alternatywa

Istotna jest również kwestia dostępnego budżetu. Mieszkanie w centrum miasta, bądź też dobrze skomunikowane z centrum, jest zwykle tańsze, niż dom w podobnej lokalizacji – a nowych domów w centrum miasta budowanych jest bardzo mało lub wcale nie są budowane.

Mała liczba nowo powstających domów w dobrych lokalizacjach wynika z tego, że gęstość zabudowań w miastach nie pozwala wzniesienie kolejnych budynków wolnostojących. Tym samym, jeśli chcesz kupić nowy dom, to musisz liczyć się z tym, że będzie on zlokalizowany raczej na przedmieściach lub jeszcze dalej od granic miasta.

Według informacji podawanych przez portal rynekpierwotny.pl, nowe domy w obrębie aglomeracji poznańskiej można kupić w odległości co najmniej 7 kilometrów od centrum. To sporo! Nawet położony na uboczu ST_ART Piątkowo od Starego Rynku dzieli odległość 5 kilometrów.

Zielony azyl nie tylko przy domu

„W domu mamy ogród, w mieszkaniu ogrodu nie uświadczysz” – to częsty argument podnoszony przez zwolenników samodzielnych, wolnostojących nieruchomości. W przypadku oferowanych przez nas mieszkań – zupełnie niesłuszny. Wraz z mieszkaniami w podpoznańskiej Dąbrówce nasi klienci nabywają również swój własny zielony azyl. Wg danych z portalu RynekPierwotny.pl na Osiedlu Księżnej Dąbrówki mamy w ofercie największy w powiecie poznańskim ogród przynależny do mieszkania w bloku.

Dom zapewnia co prawda więcej autonomii, jednak jego utrzymanie to również większa odpowiedzialność. Trawnik należy kosić, chodnik przed domem odśnieżać. Dach potrzebuje regularnych prac konserwacyjnych. Z rynien należy usuwać liście. To wszystko czynności wymagające czasu i osobistego zaangażowania lub opłacenia zewnętrznych konserwatorów czy ogrodników. Podobne prace są wliczone w koszty utrzymania mieszkania i nieruchomości wspólnej, jednak w ich przypadku nie jesteś za nie odpowiedzialna osobiście. Zajmuje się tym wspólnota bądź spółdzielnia.

Wyliczenie kosztów wykończenia może być trudne

Duża powierzchnia domu często przekłada się na wyższe koszty wykończenia – bo jako właścicielka musisz zadbać o więcej metrów kwadratowych niż w mieszkaniu. Z drugiej jednak strony, ponosząc koszty podobne jak w przypadku domu, w odniesieniu do mieszkania o mniejszym metrażu można użyć materiałów wykończeniowych o dużo lepszej jakości.

Wybierając dom, wielu nabywców ulega pokusie, by domu pewne elementy wykończenia zostawić ‘na potem’, co ostatecznie przekłada się na ‘praktycznie nigdy’, bo ‘przecież nie przeszkadza’.

Dobrym sposobem, aby tego uniknąć jest wybór opcji wykończenia pod klucz. Projektant wycenia ogół prac i nie spotka cię mało przyjemna niespodzianka w postaci wyczerpanego budżetu w sytuacji, gdy np. lampy jeszcze nie znalazły się na sufitach. Planowanie budżetu na wykończenia jest trudne i warto powierzyć je wyspecjalizowanym firmom.

Anonimowość i raj introwertyka?

Społeczności w dzielnicach willowych są ze sobą mocno zżyte. Relacje sąsiedzkie – jak może się wydawać – kwitną w takim otoczeniu. Jednak, jeżeli chcemy zachować więcej prywatności lepszym rozwiązaniem może okazać się mieszkanie w bloku, gdzie mniej jest okazji do codziennej wymiany uprzejmości z sąsiadami. Masz ich mnóstwo, ale paradoksalnie społeczność danego budynku niekoniecznie będzie nawiązywać między sobą bliskie relacje. Wielu osób mieszkających w tym samym bloku zapewne nigdy nie spotkasz.

A zatem mieszkanie w bloku jest dużo lepszym rozwiązaniem dla introwertyków, czy też osób pracujących w zawodzie wymagającym utrzymania wyższego poziomu anonimowości.

Dla kogo to wszystko?

Podsumowując, można więc stwierdzić, że osoby bardzo aktywne w pracy i poza nią, poruszające się dużo po mieście, nie czerpiące przyjemności i satysfakcji z prac ogrodniczych albo związanych z utrzymaniem nieruchomości powinny się skłaniać ku wyborowi mieszkania.

Natomiast ci, którzy lubią spędzać czas raczej w domu niż poza nim, prowadzące regularny tryb życia, nie wymagający częstego korzystania z samochodu czy w ogóle podróżowania – będą dobrymi kandydatami do zamieszkania w domu jednorodzinnym.