Miasta od wieków zmieniają swoje oblicza: niegdyś greckie polis, dzisiaj metropolie. Zawsze jednak o intensywnej zabudowie, z dużym zagęszczeniem ludzi, potencjałem produktywności i kreatywności. W jaki sposób dzisiaj patrzymy na miejsce, w którym żyjemy? Jakie powinno być miasto XXI wieku? Czy ważniejsza jest rozbudowana infrastruktura, dzielnice biurowców, renowacja zabytków, czy może ekologia i wzmacnianie międzyludzkich więzi? Czy miasto jest przyjazne? Czy czujemy się dobrze we własnych mieszkaniach?
Miasto się zmienia
W Europie w latach 70. XX wieku zaczęto rozmieć, że mające ułatwić ludziom życie wizje modernistów, ostatecznie spowodowały degradację przestrzeni miejskiej i odpływ mieszkańców na przedmieścia. Odpowiedzią na te negatywne zjawiska stała się koncepcja Nowego Urbanizmu, zainspirowana przez luksemburskiego architekta Leona Kriera. Według jej zwolenników należy odrzucić wizję miast jako rozwijającej się bez końca infrastruktury na rzecz rozwoju miasta jako ludzkiej wspólnoty. W związku z tym trzeba wrócić do historycznego układu miast z centralnym placem i otaczającą go kwartałową zabudową, stawiającego człowieka i jego dobrostan w centrum. Należy tworzyć przyjazne przestrzenie publiczne, ograniczając komunikację samochodową, wprowadzając strefy uspokojonego ruchu i rozwijając infrastrukturę dla pieszych, rowerzystów i miejskiego transportu. Zabudowa powinna być kwartałowa, z zachowaniem pierzei, z dużą ilością zieleni. Trzeba zapobiegać rozlewaniu się miast i porządkować krajobraz poprzez dogęszczanie zabudowy, chowanie parkingów pod ziemią. Ważne jest przemieszanie funkcji, tworzących podstawę do tworzenia tętniącej życiem przestrzeni i dbanie o zrównoważony rozwój poprzez korzystanie z rozwiązań ekologicznych.
Również w Polsce (w tym w Poznaniu) miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego zaczynają powoli respektować zasady wielofunkcyjności i blokować urban sprawl. Strategia Rozwoju Miasta Poznania 2020+ zakłada m.in. zwiększenie atrakcyjności i efektywności transportu publicznego, uspokojenie ruchu samochodowego w mieście oraz rozwój ekomobilności. W kwestii społecznej miasto stawia na wzmocnienie relacji i wspieranie inicjatyw oddolnych stymulujących wspólnot sąsiedzkich (co-housing, co-working, co-educating).
Wielbiciele miejskiego stylu życia
To my – nowi mieszczanie XXI wieku – tworzymy przestrzeń, w której żyjemy. Poprzez świadome wybory kształtujemy codzienność, sprawiając, że miasto dostosowuje się do naszych potrzeb i oczekiwań. W raporcie „Compact Luxury. Przyszłość miejskiego stylu życia”, przygotowanym przez The Future Laboratory (jednej, z renomowanych firm doradczych zajmujących się tematyką przyszłości) miejski styl życia będzie się zawierał w trzech trendach: swobodzie mieszkania, dobrobycie niematerialnym i świadomym dobrym samopoczuciu. Przynależność do miejskiej społeczności i sieci wzajemnych powiązań, w połączeniu z coraz większą mobilnością wykonywanej pracy daje nam swobodę przemieszczania się między różnymi miejscami – mieszkaniem, ulubioną kawiarnią, przestrzenią co-workingową, w których zawsze jesteśmy „u siebie”. Powoli w niebyt odchodzi materializm, ustępując miejsca niematerialnym luksusom, które każdy z nas definiuje indywidualnie. Minimalistyczny, kompaktowy metraż w atrakcyjnej części miasta staje bardziej pożądany niż duże mieszkanie na obrzeżach. Zainteresowanie branżą wellnes, fitness i zdrowiem przekładają się na potrzebę kształtowania najbliższej przestrzeni w duchu zrównoważonego rozwoju.
Wpisany w europejskie trendy FIQUS Marcelin
Wielbiciele miejskiego stylu życia znajdą swoją przystań w inwestycji FIQUS Marcelin, gdzie równowaga zawiera się w symbiozie przestrzeni intymnej, co-workingowej i tej przeznaczonej do wspólnego relaksu. Kompaktowe mieszkania, wyśmienicie służące do wypoczynku uzupełnia oferta Living Roomu, gdzie można w ciągu dnia pracować lub wieczorami spędzać czas z sąsiadami. Trzy ogólnodostępne tarasy i zielone patio skuszą w cieplejsze dni amatorów pracy czy wypoczynku na powietrzu. Lunch będzie można spożyć w lokalnym bistro, a wieczorem wyruszyć w poszukiwaniu miejskich rozrywek, których w Poznaniu nie brakuje. Wystarczy na lokalnej, wspólnotowej grupie zadać pytanie: co dzisiaj dzieje się na mieście?